ZOBACZ ZDJĘCIA

Największe romanse, miłości i skandale w polityce! Tymi historiami żyliśmy

2024-04-16 13:09

Nic nie rozgrzewa opinii publicznej tak bardzo, jak prywatne życie ludzi z wyższych sfer i polityki. I o ile społeczeństwo może wybaczyć politykom różne afery typowo polityczne i związane z pracą, to już zamieszania w sprawach prywatnych, romanse i zdrady są surowo oceniane. Oto przegląd najbardziej gorących historii, które rozgrzewały media i społeczeństwo.

Ostatnio media i świat polityki rozgrzały wpisy, które w sieci umieszczał znany polityk Jacek Protasiewicz. Polityk tak zapędził się w dyskusjach z internautami, że zaczął w końcu obrażać swoich rozmówców. Koniec końców stracił on funkcję wicewojewody dolnośląskiego, o czym w tempie ekspresowy zdecydował premier Donald Tusk. Do tego wszystkiego wyszło na jaw, że polityk prywatnie spotyka się z dużo młodszą kobietą, która jest działaczką Unii Europejskich Demokratów, a w ostatnich wyborach startowała od Rady Miasta st. Warszawy listy Trzeciej Drogi. Wiadomo, że najważniejsza jest miłość, która niejednemu już zawróciła w głowie. Przykłady? W polityce polskiej, i nie tylko, jest ich mnóstwo! Przypominamy kilka najbardziej znanych relacji, które w niektórych przypadkach skutkowały nawet zniknięciem ze sceny politycznej znanych i statecznych polityków. Oto najbardziej barwne i znane przypadki, gdy miłostki i romanse rozgrzewały politykę.

Posłanka Samoobrony Sandra Lewandowska (46 l.) została przyłapana topless na plaży w Sharm el Sheikh w Egipcie w 2007 roku. Towarzyszył jej tam Janusz Maksymiuk (76 l.), ówczesny wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego Samoobrony RP. Para smarowała się nawzajem olejkiem do opalania. Sandra Lewandowska później w wywiadzie mówiła, że podobają się jej brzydcy mężczyźni. - Dla mnie najgorszy typ, to jest taki wymuskany laluś. Dla mnie mężczyzna może być totalnie nieatrakcyjny, wręcz brzydki. Byle był mądry i dawał poczucie bezpieczeństwa - mówiła portalowi WP ówczesna posłanka i była uczestniczka "Tańca z gwiazdami".

DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD GALERIĄ ZDJĘĆ

Aneta Krawczyk, była dyrektorka biura poselskiego posła Stanisława Łyżwińskiego i była radna Sejmiku Województwa Łódzkiego, oskarżyła swojego byłego szefa o żądanie usług seksualnych w zamian za otrzymanie pracy w jego biurze, a następnie o uzależnianie wypłacenia pensji od odbycia stosunku seksualnego. Skierowała również wobec niego pozew do sądu o zasądzenie alimentów, ponieważ miał on być ojcem jej najmłodszego dziecka. Badania DNA wykluczyły ojcostwo Łyżwińskiego. Potem Krawczyk sugerowała, że ojcem jej 4-letniej wówczas córki Wiktorii może być Andrzej Lepper, z którym miała mieć kontakt seksualny w 2001 roku. 8 lutego 2007 roku, po przebadaniu szefa Samoobrony, wykluczono jego ojcostwo. 

W 2018 roku media rozgrzały doniesienia pozamałżeńskich stosunkach ówczesnego posła PiS Stanisława Pięty z dużo młodszą działaczką polityczną i modelką Izabelą Pek (na swoim koncie ma także nagie zdjęcia). Po wybuchu afery poseł PiS został zawieszony w prawach członka partii. W 2019 roku nie ubiegał się już o reelekcję. Romans miał trwać kilka miesięcy i być burzliwy. Po jego zakończeniu Pęk pokazywała screeny rozmów z byłym ukochanym.

Inną relacją, która wzbudzała zaciekawienie mediów była relacja posłów Joanny Schmidt (z domu Mihułki) i Ryszarda Petru. Obecnie są już małżeństwem, ale w 2017 roku wybuchł skandal, gdy w sieci pojawiło się zdjęcie pary z pokładu samolotu lecącego na Maderę. On wtedy był szefem Nowoczesnej, a ona posłanką. Wtedy opozycja zajmowała salę plenarną w Sejmie, a politykowi zarzucono, że zamiast być razem z kolegami i bronić demokracji, poleciał ma wczasy.

ZOBACZ: Takie gniazdko uwił sobie Jacek Protasiewicz z dużo młodszą partnerką [ZDJĘCIA]

Jeszcze bardziej emocjonujące romanse działy się za oceanem. W USA do historii przeszło jako tzw. "afera rozporkowa". Była połowa sierpnia 1998 roku, gdy amerykański prezydent USA Bill Clinton przyznał się do "niewłaściwych relacji intymnych" ze swoją stażystką, Monicą Lewinsky. Co gorsze, wcześniej, w styczniu tego samego roku, zeznał on pod przysięgą, że nie miał z nią romansu, czyli skłamał. Cała sprawa omal nie sprawiła, że prezydent stracił władzę. 

We Włoszech niemałe kłopoty miał premier Silvio Berlusconi. Wszystko zaczęło się w 2010 roku, gdy prostytutka Karima Mahroug, znana jako "Ruby" została zatrzymana przez policję. Była podejrzana o to, że miała okraść swoją współlokatorkę, prostytutkę z Brazylii. Wtedy Berlusconi miał zadzwonić na posterunek i nakazać, by Ruby została zwolniona. Ona zaś oskarżyła go o to, że miał odbywać z nią stosunki seksualne, gdy była jeszcze nieletnia. 

Dzika impreza w Sejmie. Mamy NAGRANIA

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki